Vojtek
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Wto 12:24, 25 Mar 2008 Temat postu: Tajemnicze gady z Karoliny |
|
|
Na pewno większość z was zna tę historię, ale dla pewności ją tu umieszczę:
Na początku nowego tysiąclecia do środowiska badającego niezwykłości świata przyrody dotarły pojedyncze opisy dziwnych relacji mówiących o ludziach-jaszczurach. Kryptozoolodzy szybko zdali sobie sprawę, że przypadków obserwacji Człowieka Jaszczura jest więcej i pochodzą z okresu kilkudziesięciu lat wstecz.
Najciekawsza z wspomnianych relacji miała miejsce w rejonie Południowej Karoliny. Nie stwierdzę nic nowego gdy powiem, że jedynym znanym nam „faktem” są opisy świadków, którzy mówią, że w jakiś mniej lub bardziej bezpośredni sposób zetknęli się z opisywanym stworzeniem. Zwierzę o zielonej, łuskowatej skórze miało około 2 metrów wzrostu, czerwone świecące oczy oraz dłonie zaopatrzone w kilkunastocentymetrowe szpony. To „coś” mogło rzeczywiście - ufając relacjom świadków- budzić postrach.
Przejdźmy do konkretów. Jest koniec czerwca 1988, miasteczko Bishopsville, siedemnastoletni Chris Davis podążając samochodem w okolicach miejscowych mokradeł złapał gumę. Zabierając się za zmianę koła, spostrzegł niedaleko siebie na pobliskim polu przedziwną istotę o imponującym wzroście, która wyraźnie zbliżała się w jego stronę. Zdumiony i wystraszony chłopak wskoczył do samochodu, próbował pozamykać wszystkie drzwi ale „potwór” dopadł do samochodu i próbował mu to uniemożliwić i za wszelką cenę dostać się do wnętrza auta. Człowiek-jaszczur zdążył jeszcze wskoczyć na dach samochodu, po czym spadł gdy Chris odpalił samochód i ruszył z impetem w kierunku domu. Opowiedział o wszystkim rodzicom, wkrótce „casus Człowiek Jaszczur” był na pierwszych stronach pobliskich gazet.
Publikacja prasowa wywołała lawinę napływających doniesień o grasującym w rejonach Karoliny Południowej niezwykłym jaszczuropodobnym stworzeniu. Wiele osób próbowało wyjaśnić czym jest nieznany stwór ale przypadek ten trafił jak wiele innych na półkę z kolejnymi niewyjaśnionymi sprawami...
Pokryte łuskami stwory widywali mieszkańcy nie tylko obszarów Karoliny Południowej ale i Północnej jednak było to dawno temu i urosło do wielkości legendy kiedy to rybacy z Inzingan walczyli z dziwnym stworzeniem wyjadającym im ryby. Stwór o sporym wzoroście, szponiastych palcach połączonych błonami i krokodylim ogonie… zniknął równie szybko jak się pojawił.
Jedynym efektem prac badawczych nad tym fenomenem są nowe relacje o manifestacji Człowieka Jaszczura pochodzące z innych części świata. Gdyby nie nagłośnienie historii Chris zapewne pozostałyby gdzieś na dnie szuflady i nie ujrzały światła dziennego.
Pozostałe relacje skupiają się w okolicach lat 70-tych. 19 sierpnia 1972 dwójka przyjaciół plażujących nad Jeziorem Thetis w Kanadzie, zostało zaatakowanych przez dwunożną postać, która wynurzyła się z wód jeziora. Zwierzę przypominało jaszczurkę, której ciało powleczone było łuskami. Podobnie było z dwójką innych świadków, którzy kilka dni później w tym samym miejscu również widzieli istotę wynurzającą się z wody. Potwór miał ludzkie kształty, łuskowatą świecącą skórę, łuski i „twarz” jak u jaszczurki. Kolejny świadek widział nie jedną a cztery gadopodobne postacie grasujące w pobliżu jeziora Thetis.
Czym jest Człowiek Jaszczur? Rozważania nad problemem istnienia nad tym i podobnymi dziwami przyrody nie są nie tyle popularne, co brane na poważnie. Postanowiłem jedynie zasygnalizować ów problem daleko uciekając się od wystawiania hipotez i wysuwania wniosków. Być może ktoś kiedyś uzna iż i co ważne udowodni, że ewolucja w pewnym momencie poszła dodatkowym torem. Ciekawie by było gdyby istniały gatunki, które wciąż możemy odkrywać…
źródło:UFOinfo
Ta historia jest bardzo ciekawa... Przynajmniej dla mnie
Było o tym na starym forum, ale według mnie temat trzeba odnowić
W tamtej okolicy jest też jakaś jaszczurka... otaymeria czy jakoś tak, w każdym razie mieszka w jeziorze Otay. Z mojej wiedzy wynika, że:
te stwory zostały wygnane przez resztę reptilian na powierzchnię ziemi tutaj ewoluowały odzdzielone od reszty cywilizacji i zaczęły polować na ludzi. Dzielą się na parę gatunków, które być może kiedyś opiszę, ale na razie za mało wiem Najwięcej doniesień o tych "zwierzętach" pochodzi z pd Karoliny więc tam powinniśmy szukać wejścia do "królestwa" reptilian.
A co wy o tym sądzicie
|
|