Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wysłany: Śro 18:22, 08 Paź 2008 Temat postu: Codex Sinaiticus |
|
|
Pod koniec XIX wieku z klasztoru na Synaju skradziono jeden z najwcześniejszych egzemplarzy Biblii, tzw. Codex Sinaiticus. Dziś naukowcy próbują złożyć z powrotem w całość rozczłonkowane dzieło, które powoduje wiele kontrowersji. Część z nich odnosi się do różnic między Kodeksem a współczesną wersją Biblii, w tym dodatkowych ksiąg i nowych szczegółów.
Przez ponad 1500 lat tzw. „Codex Sinaiticus” leżał nietknięty w klasztorze na Półwyspie Synaj, aż, jak mówią mnisi, został skradziony w 1844 roku i podzielony między Egipt, Niemcy i Wielką Brytanię. Obecnie trwają starania, aby połączyć różne części tego dzieła w ogólnodostępną cyfrową wersję, tak by każdy mógł przyjrzeć się kompletnemu tekstowi i przeczytać jego tłumaczenie.
Dla tych, którzy wierzą, że Biblia to niezmienione słowo boże Codex prezentuje kilka trudnych pytań. Okazuje się bowiem, że istnieją tysiące różnic między nim, a dzisiejszą wersją Pisma Świętego. Codex posiada także księgi, których nie obejmuje wersja, jaką przyjmuje większość chrześcijan. Brak w nim także kluczowych wersów odnoszących się do zmartwychwstania Chrystusa.
Fakt, że księga przetrwała jest cudem. Przed jej odkryciem w XIX wieku przebywała w Klasztorze św. Katarzyny od co najmniej IV wieku. Przetrwała dzięki temu, że pustynne powietrze idealnie konserwuje, zaś klasztor – chrześcijańska wyspa na morzu islamu, pozostał nietknięty, zaś jego mury nienaruszone.
Dziś 30 mnichów, w większości greckokatolickich, poświęca się tam modlitwie. Pomagają im Beduini, bowiem miejsce to jest święte dla trzech wielkich religii, bowiem to właśnie tam Bóg mówił do Mojżesza. W samym klasztorze znajduje się największa poza Watykanem kolekcja rękopisów oraz ikon. Nie zadziwia więc, że miejsce to nazwano prawdziwą arką, która przez wieki chroniła zabytki kultury duchowej. W oczach wielu ludzi to właśnie Codex Sinaiticus, napisany za czasów cesarza Konstantyna jest największym skarbem.
Kiedy uda się w następnym roku poskładać różne części księgi, każdy będzie miał okazje porównać ją z dzisiejszą Biblią. A jest co porównywać…
Po pierwsze, Kodeks Synajski zawiera dwie dodatkowe księgi Nowego Testamentu. Jedną z nich jest mało znany „Pasterz Hermasa” napisany w Rzymie w II w. n.e. oraz „List Barnaby”. Pismo to wskazuje, że to Żydzi a nie Rzymianie zabili Jezusa i pełne jest antysemickiej retoryki.
Choć większość zmian i różnic jest niewielka, trudno będzie osobom wierzącym w autentyczność Biblii jako Słowa Bożego rozstrzygnąć, która z wersji księgi jest autentyczna.
Znany badacz Nowego Testamentu Bart Ehrman mówi, że na ostateczny kształt Biblii wielki wpływ mieli czasem mylący się skrybowie, który przekręcali słowa.
- Gdy ludzie pytają mnie, czy Biblia jest słowem boga, pytam: „Która z Biblii?”
Kodeks Synajski, podobnie jak inne wczesne manuskrypty, nie wspomina także o wniebowstąpieniu Jezusa i pomija kluczowe odniesienia do jego zmartwychwstania, które są fundamentalne dla wiary chrześcijan.
Inne różnice dotyczą m.in. zachowań Jezusa. W jednym z wersetów Kodeksu Jezus ma być „zły” w czasie uleczania trędowatego, podczas gdy współczesna wersja mówi raczej o współczuciu.
Brakuje w nim także historii kobiety, którą zamierzano ukamienować i napomnieniu Faryzeuszy przez Jezusa mówiącego, że ten, kto jest bez winy powinien rzucić kamień jako pierwszy. Nie ma także prośby o przebaczenie z ust ukrzyżowanego Jezusa. Nie mówi on: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”.
Fundamentaliści wierzący w prawdziwość każdego biblijnego słowa mogą być nieco zaskoczeni tymi różnicami.
Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Inni twierdzą bowiem, że kolejna z wczesnych Biblii, tzw. Codex Vaticanus, jest jeszcze starsza.
Choć wielu ludzi uważa Pismo Święte za autentyczne słowo od Boga, nie da się ukryć, że pomyłki w tych słowach to dzieło ludzkie.
- Należy [Biblię] uważać za żywy tekst, czasem zmieniający się z pokoleniami próbującymi zrozumieć boskie zamiary – mówi David Parker, jedna z osób pracujących przy Kodeksie Synajskim.
Dla jeszcze innych Kodeks jest dowodem na to, że Biblia to jedynie dzieło ludzi.
Źródło: BBC / NPN
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Szymi91_91
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z łona matki
|
Wysłany: Pią 22:47, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś życie było proste - masz Biblię od Kościoła, stosuj się do niej, a będziesz żyć wiecznie. Dzisiaj znajdą Ci jakiś nowy fragment Biblii, nową jej księgę, parę nowych zdań zmieniających znaczenie całego tekstu i można zacząć się gubić.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wysłany: Sob 16:55, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Kodeks Synajski, podobnie jak inne wczesne manuskrypty, nie wspomina także o wniebowstąpieniu Jezusa i pomija kluczowe odniesienia do jego zmartwychwstania, które są fundamentalne dla wiary chrześcijan. |
To jest najciekawszy fragment. To dosyć istotna informacja: zmartwychwstał czy nie?...
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ikxio
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elche, Hiszpania
|
Wysłany: Pon 16:26, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
moi drodzy, mowicie nie o Biblii tylko Ewangelii. w Biblii mowi sie o prorokach, natomiast zycie Jezusa opisuja Ewangelie, z tego kodeks synajski jest wersja nieuznawana przez kosciol.
Ostatnio zmieniony przez ikxio dnia Pon 16:27, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|