Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Czw 17:55, 18 Wrz 2008 Temat postu: Kult Maryjny czyli "Mroczne karty historii katolicyzmu |
|
|
Może trochę mniej mroczne ale równie a może i bardziej ciekawe.
Warto czasami przebrnąć przez ogrom komentarzy na onecie, czasami można trafić na tzw. perełkę.
Pozwolę sobie zacytować, o ile końcówka o 10 przykazaniach jest jako taka moim zdaniem to część o kulcie Maryi jest dosyć ciekawa, moim zdaniem przynajmniej.
Od siebie dodam, że dla mnie sprawa bardzo intensywnego kultu Maryi zawsze wydawała się dziwna i nieco podejrzana.
Zachęcam do dyskusji
Cytat: |
CZEGO KATOLICY NIE WIEDZĄ A WIEDZIEĆ POWINNI:
Matka Chrystusa, Maria z Nazaretu:
Katolickie tytuly Marii to: Matka Boska, Królowa
Niebios, Oredowniczka, Posredniczka, Brama
Niebios, Gwiazda Zaranna a nawet
Wspólodkupicielka.
Tytul Matka Boska zostal nadany Marii
na Soborze w Efezie w 431 r. Ten tytul nie jest
odpowiedni, poniewaz sugeruje, ze Maria urodzila
Boga. Stworzenie nie moze urodzic Stworzyciela.
Maria urodzila Syna Czlowieczego i tak nalezy
mówic. W objawieniach Maria nazywa siebie "Matka
Boska". Biblia zas mówi: "Wszelki zas duch, który
nie wyznaje, ze Jezus Chrystus przyszedl w ciele,
nie jest od Boga. Jest
to duch antychrysta (1J.4:3).
Objawienia sa falszywe.
Królowa Niebios - poganie w ST czcili Królowa
Niebios z ta tylko róznica, ze pod innymi
imionami
tzn.: Kali w Indiach, Izyda w Egipcie, Artemida w
Grecji, Diana w Rzymie itp. Demony, które moim
zdaniem ukrywaly sie za starozytnymi bóstwami nie
odeszly z powierzchni ziemi razem z wielbiacymi
je
narodami. Salomon napisal: "To, co bylo, znowu
bedzie, a co sie stalo, znowu sie stanie: nie ma
niczego nowego pod sloncem" ( Koh.1:9).
Kilka wieków po smierci apostolów Jezusa, w
sredniowieczu, kiedy chrzescijanstwo uleglo
spoganizowaniu, kult Królowej Niebios odzyl, tyle
tylko, ze pod innym imieniem. Na terenie dawnej
swiatyni Diany Efeskiej powstal kosciól...
Najswietszej Marii Panny. Czczenie poganskiej
Królowej Niebios przyczynilo sie, wiec
do kultu Marii Dziewicy. W ST takie praktyki sa
nazywane: "obrzydliwoscia przed Bogiem".
Oredowniczka - Maria w objawieniach nazywa siebie
oredowniczka tymczasem w Biblii czytamy: "A
jesliby, kto zgrzeszyl, mamy oredownika u Ojca,
Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy" (1J
2,1). Oredownikiem u Boga jest, wiec Jezus
Chrystus, nie Maria. Posredniczka - Maria z
objawien twierdzi równiez, ze jest posredniczka
miedzy Bogiem a
czlowiekiem. W Biblii czytamy: "Jeden jest Bóg,
jeden tez posrednik miedzy Bogiem a ludzmi,
czlowiek, Chrystus Jezus" (1 Tm 2, 5).
Brama Niebios - Jezus mówi: "Ja jestem drzwiami
dla owiec". (J 10:1.7). Maria nie moze wiec byc
brama - to chyba zrozumiale;) Gwiazda Zaranna -
Maria z objawien nazywa siebie w ten wlasnie
sposób, co jest znamienne, gdyz Gwiazda Zaranna
po
hebrajsku znaczy... Lucyfer!!! ( jest tez
tlumaczone jako: Niosacy swiatlo, Syn jutrzenki
itp. ) Kto wiec stoi za objawieniami
"Blogoslawionej Marii Dziewicy"?, kto kaze sie
wielbic i wychwalac pod niebiosa? Kto kaze sie
modlic do siebie? Wreszcie, do kogo modla sie
nieswiadomi katolicy? Czy nie przypadkiem do
samego szatana?! Czy nie jestesmy przypadkiem
swiadkami najwiekszego zwiedzenia w dziejach
swiata?! Pamietajmy, ze szatan jest mistrzem
zwodzenia! Jeszcze taka ciekawostka: KK
utrzymuje,
ze Maria byla cale zycie dziewica. W Biblii czytamy: "Czyz nie jest
to [Jezus] syn ciesli? Czy jego matka nie nazywa
sie Maria, a jego bracia: Jakub i Józef, i
Szymon,
i Juda? A jego siostry, czy nie sa wszystkie u
nas?". (Mateusza 13:55-56) KK utrzymuje, ze
chodzi
o kuzynów Jezusa, tymczasem Nowy Testament byl
pisany w oryginale w jezyku greckim. A jezyk
grecki rozróznia kuzynów, oraz kuzynki od braci i
sióstr! Kolejny cytat z Biblii: "Lecz nie zblizal
sie [Józef] do Niej [Marii], az porodzila Syna,
któremu nadal imie Jezus". (Mt 1.25). Nie zblizal
sie dopóki urodzila Syna Czlowieczego, ale
nigdzie
nie jest napisane, ze pózniej sie nie zblizal!
To,
ze Jezus mial braci i siostry ( a jezyk grecki
[jeszcze raz podkreslam] w którym byl napisany
NT,
rozróznia kuzynostwo od rodzenstwa ) swiadczy o
tym, ze Józef zblizal sie do Marii, po tym jak
juz
urodzila Jezusa. A wiec poglad, ze Maria byla
dziewica cale zycie jest falszywym
dogmatem KK.
Zbawienie czlowieka:
Biblia mówi: "Albowiem laska zbawieni jestescie
przez wiare, i to nie z was: Bozy to dar, nie z
uczynków, aby sie kto nie chlubil" (Ef 2,8-9), "A
jesli z laski, to juz nie z uczynków, bo inaczej
laska nie bylaby juz laska". Zbawieni jestesmy
przez smierc i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,
nie za dobre uczynki. Przed Bogiem nasze cnoty,
dobre czyny, sprawiedliwosci sa niczym
splugawiona
szmata (Iz 64:5). Co wiec nalezy zrobic, aby byc
zbawionym? Bóg wzywa: "Nawróccie sie do Mnie, by
otrzymac zbawienie, wszystkie krance swiata, bo
tylko Ja jestem Bogiem i nie ma innego" (Iz 45,
22). Jezus mówi: "Zaprawde, zaprawde powiadam
wam:
Kto slucha mego slowa i wierzy temu, który mnie
poslal, ma zycie wieczne i nie pójdzie na
potepienie"(Jn 5,24). Czy to oznacza, ze mozemy
grzeszyc, bo zbawieni bedziemy i tak? W zadnym
wypadku! Jezus mówi: "Kto mówi: Znam Go [Jezusa],
a przykazan Jego nie zachowuje, klamca jest i
prawdy w nim nie ma". Inny fragment Biblii mówi:
`Gdziez wiec chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki
zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon
wiary. Uwazamy bowiem, ze czlowiek bywa
usprawiedliwiony przez wiare, niezaleznie od
uczynków zakonu. Czy Bóg jest Bogiem tylko Zydów?
Czy nie pogan takze? Tak jest, i pogan, albowiem
jeden jest Bóg, który usprawiedliwi obrzezanych
na
podstawie wiary, a nieobrzezanych przez wiare.
Czy
wiec zakon uniewazniamy przez wiare? Wrecz
przeciwnie, zakon utwierdzamy.' RZYM. 3,27-31
(BW). Do zbawienia potrzebna jest, wiec wiara w
Jezusa, w Jego odkupiencze dzielo na krzyzu, w
Jego zmartwychwstanie. I to wszystko!!! Jezus
mówi: "Jesli mnie milujecie, przykazan moich
przestrzegac bedziecie". Cóz to znaczy? Ano to,
ze
jesli przyjmiemy Jezusa za swojego Zbawiciela,
bedziemy ( jakby automatycznie, dzieki Duchowi
SW.
) przestrzegali jego przykazan. Dobre uczynki nie
sa, wiec srodkiem do zbawienia, droga do celu, a
jedynie owocem przyjecia Jezusa jako swojego
Zbawiciela, dobrym "produktem ubocznym".
Kosciól
katolicki naucza ze do zbawienia potrzebne sa
dobre uczynki. Biblia nazywa to "tajemnica
nieprawosci". Tajemnica poboznosci to wiara w
zbawienie poprzez (tylko i wylacznie!!!) smierc i
zmartwychwstanie Jezusa. Kosciól katolicki
naucza,
ze do zbawienia potrzebne sa sakramenty, nic
takiego nie pisze w Biblii. Oczywiscie np.
chrzest
jest biblijny, ale chrzcic sie powinno swiadomych
ludzi, a nie noworodki, które, sa nieswiadome.
Warunkiem chrztu wg Biblii jest wiara w Jezusa.
Male dziecko nie moze tego
uczynic.
Ofiara Chrystusa na krzyzu:
Ukrzyzowanie Chrystusa bylo przelomowym
wydarzeniem w wielkim boju dobra ze zlem. Diabel
zostal "wyrzucony precz", zdemaskowany, obnazony.
Jan w swej wizji uslyszal "donosny glos w niebie,
mówiacy: Teraz nastalo zbawienie i moc, i
panowanie Boga naszego, i wladztwo Pomazanca
jego,
gdyz zrzucony zostal oskarzyciel braci naszych,
który dniem i noca oskarzal ich przed naszym
Bogiem". Dopiero, gdy Jezus umarl na krzyzu za
grzechy calego swiata, niebiosa mogly oglosic, ze
nastalo panowanie Chrystusa. Wniosek z tego, wiec
taki, ze Jezus jedna, doskonala ofiara zgladzil
nasze grzechy. Po co wiec ofiara mszy w kosciele
katolickim? Zgadza sie, Jezus powiedzial: "To
czyncie na moja pamiatke". Pamiatka to pamiatka.
Tymczasem KRK naucza, ze na oltarzu kaplan
zamienia oplatek i wino w prawdziwe Cialo i Krew
Chrystusa! KRK naucza, ze Ofiara Chrystusa wciaz
trwa, ze jest uobecniana na kazdej mszy, a wiec,
ze jest jeszcze nieskonczona, niedoskonala! Malo
tego, KRK stawia znak równosci miedzy rzekoma
ofiara na mszy, a ukrzyzowaniem Jezusa i kaze
szczerze wierzyc w to katolikom! Kto w to nie
wierzy wg. KK jest przeklety hehe;) Cóz znacza w
takim razie triumfalne slowa Chrystusa na krzyzu:
"Wykonalo sie"?! Biblia jasno mówi: Gdzie zas
jest
ich odpuszczenie [grzechów], tam nie ma juz
ofiary
za grzech. (Hebr. 10:14,17-1. Biblia mówi
ponadto: "bez przelania krwi nie ma odpuszczenia
grzechów"(Hbr. 9:22). Jest wiec chyba jasne, ze
rzekoma ofiara mszy katolickiej jest bez sensu.
Ofiara Jezusa jest skonczona, dlatego nie ma
potrzeby powtarzac jej. A porównywanie ofiary KK
z
ofiara Jezusa jest okropna herezja.
Czysciec i odpusty:
KRK naucza, ze dusza zaraz po smierci idzie do
piekla, do nieba lub do czyscca.
W calej Biblii nie ma slowa "czysciec". KRK
naucza, ze dusza zanim wejdzie do nieba musi
odpokutowac winy w czysccu. Po co w takim razie
byla ofiara Chrystusa za nasze grzechy, jesli
sami
mozemy odpokutowac nasze winy, lub grzechy
naszych
bliskich cierpiacych rzekomo w czysccu?! Biblia
przeciez jasno mówi: "Gdzie zas jest ich
odpuszczenie [grzechów], tam nie ma juz ofiary za
grzech". (Hebr. 10:1. Czlowiek nie moze
odpokutowac za grzech i trzeba sobie to
uswiadomic. Dlatego Jezus odkupil nas na krzyzu,
abysmy nie musieli umrzec na wieki. Gdyby nie
Jezus musielibysmy wszyscy, bez wyjatku ( lacznie
z Maria;) byc na zawsze oddzieleni od Boga, przez
smierc wieczna, poniewaz "Nikt nie jest dobry,
tylko Bóg." A "Kara za grzech jest smierc" - i to
wieczna.
Odpusty - tylko Bóg moze odpuszczac grzechy przez
Jezusa Chrystusa, co Biblia potwierdza: "Jesli
wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i
sprawiedliwy i odpusci nam grzechy, i oczysci nas
od wszelkiej nieprawosci... Dzieci moje, to wam
pisze, abyscie nie grzeszyli. A jesliby kto
zgrzeszyl, mamy oredownika u Ojca, Jezusa
Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest
ublaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za
nasze,
lecz i calego swiata." (1J.1:9; 2:1-2) Po co wiec
KRK wymyslil czysciec i odpusty? Dla korzysci
finansowych niestety;)
Spowiedz uszna:
Pomysl ten pojawil okolo IV-V wieku. Na poczatku
wystepowal on na zasadzie zwierzania sie
przelozonemu zakonu ze swoich duchowych zmagan.
Grzegorz VII, który na poczatku byl zakonnikiem
chcial wprowadzic spowiedz do KK, kiedy zostal
papiezem. Dopiero na IV Soborze Luteranskim
wydano
nakaz takiej wlasnie spowiedzi. Byl to rok 1215.
W
Biblii nie da sie znalezc przykladów spowiedzi
usznej, gdyz ich tam nie ma;) Biblia mówi tylko i
wylacznie o spowiedzi serca, w której nie
posredniczy drugi czlowiek. Biblia mówi abysmy
wyznanawali grzechy bezposrednio Bogu, bo "kazdy,
kto w Niego [Jezusa] wierzy, przez Jego imie
otrzymuje odpuszczenie grzechów" (Dz.10:43).
Apostolowie nie otrzymali autorytetu do
spowiadania i rozgrzeszania od Jezusa.
Przykladowo, gdy Szymon z Samarii zgrzeszyl,
apostol Piotr zamiast go wyspowiadac, poradzil
mu,
zeby poszedl z grzechami BEZPOSREDNIO do Boga:
"Odwróc sie od tej nieprawosci swojej i pros
Pana,
czy nie móglby ci byc odpuszczony zamysl serca
twego" (Dz.8:22). Posrednicywo kaplanów jest wiec
zbedne, skoro Piotr mówi "bezposrednio". Co
znacza
slowa Jezusa: "Wezmijcie Ducha Swietego! Którym
odpuscie grzechy, sa im odpuszczone, a którym
zatrzymacie, sa im zatrzymane" (J.20:22-23)? Te
slowa nie odnosza sie tylko do 11 apostolów( brak
Judasza ), lecz do calego wczesnego kosciola -
wszystkich ludzi - mezczyzn i kobiet zebranych
wtedy, kiedy Jezus ukazal sie im po swoim
zmartwychwstaniu. Slowa te nie sa wiec zadnym
argumentem, ze grzechy moga odpuszczac duchowni (
rzekomi nastepcy apostolów ) jako posrednicy, tym
bardziej ze "Jedynym posrednikiem miedzy Bogiem a
czlowiekiem jest czlowiek - Jezus Chrystus
(1Tym.2:5), który oreduje w tym celu za nami u
Boga Ojca. Odpuszczanie grzechów ma zwiazek z
dyscyplina koscielna. Chrzescijanin, który nie
przestrzega przykazan Bozych powinien byc
upomniany. Jezeli mimo to dalej trwa w grzechu,
musi byc usuniety z kosciola, aby nie psuc
reputacji kosciola. Jesli sie z kolei nawróci
moze
zostac przylaczony.
Wlasnie po to kazdy lokalny kosciól otrzymal od
Jezusa autorytet odpuszczania i zatrzymywania,
zwiazywania i rozwiazywania, o tym mówi ponizszy
cytat: "Gdy twój brat zgrzeszy idz i upomnij go w
cztery oczy. Jesli cie uslucha, pozyskasz swego
brata. Jesli zas nie uslucha, wez z soba jeszcze
jednego albo dwóch, zeby na slowie dwóch albo
trzech swiadków oparla sie cala sprawa. Jesli i
tych nie uslucha, donies Kosciolowi. A jesli
nawet
Kosciola nie uslucha, niech ci bedzie jak poganin
i celnik. Zaprawde, powiadam wam: Wszystko, co
zwiazecie na ziemi, bedzie zwiazane w niebie, a
co
rozwiazecie na ziemi, bedzie rozwiazane w
niebie."
(Mt.18:15-1.
Tylko Bóg moze odpuscic grzechy. Bóg wyraznie
mówi: "Ja, jedynie Ja, moge przez wzglad na
Siebie
zmazac twoje przestepstwa i twoich grzechów nie
wspomne" (Iz.43:25). Mozemy wiec przyjsc
bezposrednio do Boga, Bóg nikogo nie odrzuci.
Jezus nauczal: "Ty zas, gdy chcesz sie modlic,
wejdz do swej izdebki, zamknij drzwi i módl sie
do
Ojca twego... Wy zatem tak sie módlcie: Ojcze
nasz, który jestes w niebie... przebacz nam nasze
winy" (Mt.6:6-12).
Apostol Jan pisze: "Jesli wyznajemy grzechy
swoje,
wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpusci nam
grzechy, i oczysci nas od wszelkiej
nieprawosci...
Dzieci moje, to wam pisze, abyscie nie grzeszyli.
A jesliby kto zgrzeszyl, mamy oredownika u Ojca,
Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci
jest ublaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za
nasze, lecz i calego swiata." (1J.1:9; 2:1-2).
Spowiedz uszna jest niebiblijna, a wiec
nieskuteczna i bezcelowa.
Niepokalane poczecie i wniebowziecie Marii Panny
Dogmat o niepokalanym poczeciu Marii ustanowiony
1854 rok zrównal Królowa Niebios z Chrystusem.
Biblia mówi, ze tylko Jezus urodzil sie
niepokalany grzechem: "Nie mamy bowiem takiego
Arcykaplana, który by nie mógl wspólczuc
slabosciom naszym, lecz doswiadczonego we
wszystkim na nasze podobienstwo, z wyjatkiem
grzechu"(Hbr 4,15). Z kolei dogmat o
wniebowzieciu
Marii powstal calkiem niedawno;) bo w 1950 roku.
Mówi on, ze Maria zostala wzieta bezposrednio do
nieba, podobnie jak Jezus wstapil do nieba po
swoim zmartwychwstaniu, co jest nieprawda, gdyz
musialaby byc bez grzechu jak to blednie
utrzymuje
KRK.
Maria sama potrzebowala Zbawiciela, a wiec byla
grzeszna. W Biblii czytamy jak Maria mówi:
"Wielbi
dusza moja Pana, i raduje sie duch mój w Bogu,
moim ZBAWCY". Czy Maria z objawien jest ta
pokorna, bogobojna Maria, matka Pana Jezusa, czy
jakims zarozumialym demonem, która chce zajac
miejsce Jezusa i zrównac sie z Najwyzszym?
Ludzie czasem mówia, ze modla sie do Królowej
Niebios, gdyz ta wysluchuje ich. Spelnia ich
prosby. Takiego samego argumentu uzyli starozytni
Izraelici, którzy tez zanosili modly do niej, nie
przestajac oczywiscie wielbic Boga. Nie
wiedzieli,
ze ta praktyka sciaga klatwe i zniszczenie na
caly
kraj. Skutkiem tych czynów bylo zniszczenie
Jerozolimy, spalenie swiatyni i niewola narodu.
Gdy prorok Jeremiasz zganil izraelitów za te
praktyki, oni pewnie odpowiadzieli: "Raczej
wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowilismy
sobie: skladac ofiary kadzielne Królowej Nieba,
skladac na jej czesc ofiary plynne, podobnie jak
to czynilismy my, nasi przodkowie, nasi królowie
oraz nasi przywódcy w miastach judzkich i na
ulicach Jerozolimy. Wtedy mielismy pod dostatkiem
chleba, powodzilo sie nam dobrze i nie spotkalo
nas nic zlego. Od czasu, gdy zaprzestalismy
skladac Królowej Nieba ofiary kadzielne i plynne,
cierpimy niedostatek wszystkiego i giniemy od
miecza lub glodu". Jeremiasz odpowiedzial ludowi
na to w taki sposób: "Czy Pan nie pamieta juz i
nie zachowuje w swym sercu ofiar, jakie
skladaliscie w miastach judzkich i na ulicach
Jerozolimy, wy, wasi przodkowie, królowie,
przywódcy i prosty lud? Pan nie mógl juz zniesc
niegodziwosci waszych postepków ani ohydnych
czynów, jakie popelniliscie. Dlatego kraj wasz
zostal obrócony w pustkowie, stal sie przedmiotem
klatwy." (Jer.44:17-23). Zdecydujcie, wiec sami
czy chcecie sluzyc Bogu i tylko Jemu, czy
zaryzykujecie podazanie za zwodniczymi duchami...
II Przykazanie Boze
Nie wszyscy wiedza, ze z Dekalogu zostalo
usuniete
II przykazanie, a X zostalo rozdzielone na 2 -
aby
nadal przykazan bylo dziesiec.
II przykazanie brzmi tak: "Nie bedziesz czynil
zadnej rzezby ani zadnego obrazu tego, co jest na
niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko,
ani tego, co jest w wodach pod ziemia! Nie
bedziesz oddawal im poklonu i nie bedziesz im
sluzyl, poniewaz Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem
zazdrosnym, który karze wystepek ojców na synach
do trzeciego i czwartego pokolenia wzgledem tych,
którzy Mnie nienawidza. Okazuje zas laske az do
tysiacznego pokolenia tym, którzy Mnie miluja i
przestrzegaja moich przykazan". Przykazanie
wyraznie zakazuje >>>nawet wytwarzania<<<
podobizn, nie mówiac juz o modlitwie przed nimi,
czy do nich. Dlaczego KRK usunal to przykazanie?
Dlatego ze na produkcji obrazów, rzezb, figur,
oraz innych dewocjonaliów mozna niezle zarobic.
Jezus mówi: "Zaprawde bowiem powiadam wam: Dopóki
niebo i ziemia nie przemina, ani jedna jota, ani
jedna kreska nie zmieni sie w Prawie, az sie
wszystko spelni" - prawo jest wiec stale,
niezmienne jak i cala natchniona Biblia. Jezus
powiedzial takze: "Kto mówi: Znam go [Jezusa], a
przykazan jego nie zachowuje, klamca jest i
prawdy
w nim nie ma". Z przykroscia musze stwierdzic, ze
katolicy uprawiaja balwochwalstwo - kult rzezb,
figur, obrazów, hostii, krzyza itp. Biblia mówi:
"Ten [Bóg] bowiem, który powiedzial: Nie
cudzolóz!, powiedzial takze: Nie zabijaj! Jezeli
wiec nie popelniasz cudzolóstwa, jednak
dopuszczasz sie zabójstwa jestes przestepca wobec
Prawa. Biblia uczy, ze kto przestapi jedno tylko
przykazanie ponosi wine za wszystkie...
Sabat
Pomijajac to, ze przykazanie dotyczace swiecenia
sabatu zostalo usuniete i zastapione
"przykazaniem": "Pamietaj abys dzien swiety
swiecil" to:
Pan Jezus przyszedl `wypelnic zakon' Ma to 3
znaczenia:
1. On sam go wykonywal pokazujac jak nalezy
rozumiec przykazania zakonu
2. On umozliwil nam wykonywanie zakonu
Chrystusowego (I Kor 9;21) zgodnie z Jego mysla i
w Bozym Duchu
3. On pokazal wlasciwe rozumienie przykazan
czesto
rozszerzajac ich znaczenia np. dot. cudzolóstwa
wyjasnil, iz `kto by spojrzal na kobiete juz
popelnil z nia cudzolóstwo w sercu swoim'. Zakon
mówil tylko o fizycznym akcie.
W Liscie do Hebrajczyków jest m.in. zawarta nauka
o sabacie, wypelnieniu przez Pana tego
przykazania. Sabat w ST to 1 dzien odpocznienia -
sobota, cel: rozkoszowanie sie Bogiem. W NT to
nie
jest jakis dzien, to nie sobota, to STAN i zaraz
to wyjasnie.
Hebr. 4:1-10:'Gdy tedy obietnica wejscia do
odpocznienia jego jest jeszcze wazna, miejmy sie
na bacznosci, aby sie nie okazalo, ze ktos z was
pozostal w tyle. I nam bowiem byla zwiastowana
dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym slowo
uslyszane nie przydalo sie na nic, gdyz nie
zostalo powiazane z wiara tych, którzy je
slyszeli. Albowiem do odpocznienia wchodzimy my,
którzy uwierzylismy, zgodnie z tym, jak
powiedzial: Jak przysiaglem w gniewie moim: Nie
wejda do mego odpocznienia, chociaz dziela jego
od
zalozenia swiata byly dokonane.O siódmym dniu
bowiem powiedzial gdzies tak: I odpoczal Bóg dnia
siódmego od wszystkich dziel swoich.A na tym
miejscu znowu: Nie wejda do odpocznienia mego.
Skoro wiec jest tak, ze niektórzy do niego wejda,
a ci, którym najpierw byla zwiastowana dobra
nowina, z powodu nieposluszenstwa nie weszli,
Przeto znowu wyznacza pewien dzien,''dzisiaj'',
mówiac przez Dawida po tak dlugim czasie, jak to
przedtem zostalo powiedziane: Dzis jesli jego
glos
uslyszycie, Nie zatwardzajcie serc waszych.Gdyby
bowiem Jozue wprowadzil ich byl do odpocznienia,
nie mówilby Bóg pózniej o innym dniu. A tak
pozostaje jeszcze odpocznienie (gr. Sabbatismos)
dla ludu Bozego;Kto bowiem wszedl do odpocznienia
jego, ten sam odpoczal od dziel swoich, jak Bóg
od
swoich.'
Obecnie jak czytamy pozostanie `sabat' dla ludu
Bozego. Kto do niego wchodzi (a wiec to nie
dzien), ten kto uwierzyl - zaufal Chrystusowi. Na
czym polega sabat, odpocznienie wg. Bozej woli?
Pan Jezus jako Pan sabatu przezywal go w
dzialaniu
- czyniac wole Ojca i o to mieli Zydzi do Niego
pretensje. On uzdrawial, szedl z uczniami kiedy
ci
rwali klosy - to bylo zgodne z wola Ojca. On
pokazal jak rozumial sabat: czynienie woli Bozej.
W tym rozdziale Bóg mówi, iz kto wszedl do
odpocznienia ten odpoczal od dziel swoich jak Bóg
od swoich to oznacza iz kto zaufal Chrystusowi ma
odlozyc swoje uczynki, plany i pozwolic by
Chrystus przejawial przez niego swoje zycie,
dokonywal swoich dziel. To jest sabat: Chrystus
zywy i dzialajacy w wierzacym - to jest rozkosza
dla Boga widziec Jego Syna w nas. To nie ma byc w
jakims dniu, ale ma trwac, a kiedy bedzie przerwa
w tym na skutek grzechu, podjecia dzialan wg.
wlasnej mysli czy planu to wychodze z
odpocznienia. Trzeba szybko to wyznac, porzucic i
wrócic. To zgadza sie z Boza mysla przedstawiona
juz u Izajasza 58;13-14! Zostawic swoje sprawy,
zajac sie Bozymi to rozkosz dla Boga oby i byla
dla nas.
Piotr pierwszym papiezem???
Papiez uwaza, ze wywodzi sie od Piotra, choc
pierwszym biskupem Rzymu wcale nie byl Piotr
tylko
Linus. Apostol Piotr nigdy nie byl biskupem
Rzymu!
Prawdopodobnie nie byl nawet w Rzymie;) Opoka nie
byl Piotr tylko wyznanie Piotra: "Ty jestes
Mesjasz Syn Boga Zywego" - to jest Opoka - Jezus
Chrystus. Wynika to z blednego tlumaczenia Biblii
oryginalnej. Petra jest zrównana z Petros. Petros
to Piotr. Jezus Powiedzial: ty jestes Piotr (
Petros ), i na tej Skale ( wyznanie Piotra, ze
Jezus jest Mesjaszem to skala czyli fundament
chrzescijanstwa, a wiec Opoka - PETRA) zbuduje
swój kosciól. Petros znaczy ruchomy kamien, Petra
Skale - nienaruszalna, stala - która jest
Chrystus. Poza tym cóz to by byla za Opoka z
Piotra, gdy chwile pózniej Jezus mówi do niego:
"Zejdz mi z oczu, szatanie!' (Mt 16,23). Opoka
nie
jest wiec Piotr, ani jego rzekomi nastepcy tzw.
papieze ale Chrystus.
Jak myslisz co spotkasz po drugiej stronie kiedy umrzesz?
a) pójdę do nieba (jestem dobrym człowiekiem)
b) pójdę do piekła (jestem złym człowiekiem)
c) pójdę do czyśćca (nie jestem taki/a najgorszy/a)
d) po drugiej stronie nie ma nic (jestem ateistą/ką)
Jesli zaznaczyłbyś/zaznaczyłabyś odpowiedź "a" pozwól, że sprawdzimy czy jesteś dobrym człowiekiem. Bóg dał ludziom 10 przykazań, aby ludzie mieli poznanie grzechu, aby mogli sprawdzić na ile są dobrzy, zaczynamy:
1. Czy kiedykolwiek modliłeś/aś się do Marii - matki Chrystusa, do aniołów, do (nie)świętych, do Buddy, Mahometa, czy kogokolwiek innego oprócz Boga JAHWE i Jezusa Chrystusa? Czy kochasz pieniądze, czy jesteś zapatrzony/a w siebie, czy uważasz się za lepszego/ą od innych ludzi? Czy czytasz horoskopy? Stosowałeś/aś kiedyś niekonwencjonalne metody leczenia (np leczenie kolorami, akupunktura, bioenergoterapia itp)? Czy wierzysz w zabobony? Czy wywoływałeś/aś kiedyś duchy zmarłych?
Jeśli odpowiedziałeś/aś chociaż jeden raz TAK - złamałeś/aś 1 przykazanie Boże: "Nie będziesz miał innych bogów obok Mnie"
JESTEŚ ZDRAJCĄ
2. Czy modliłeś/aś się kiedyś do obrazu, do krzyża, do rzeźby, na różańcu? Czy klękałeś/aś przed hostią w kościele? Czy pocałowałeś/aś kiedyś krzyż, obraz, czy rzeźbę? Czy brałeś/aś udział w święcie zmarłych? Czy nosisz talizmany, amulety?
Jeśli odpowiedziałeś/aś chociaż jeden raz TAK - złamałeś/aś 2 przykazanie Boże: "Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań"
JESTEŚ BAŁWOCHWALCĄ
3. Czy użyłeś chociaż raz w swoim życiu imienia Boga jako przecinka w zdaniu?
Jeśli odpowiedziałeś/aś TAK - złamałeś/aś 3 przykazanie Boże: "Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy"
JESTEŚ BLUŹNIERCĄ
4. Czwarte przykazanie Boże: Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.
Bez względu na to co oznacza dla Ciebie szabat - wszyscy złamaliśmy to przykazanie.
5. Czy byłeś/aś kiedykolwik nieposłuszny/a rodzicom? Czy źle odnosiłeś/aś się do rodziców? Czy nie szanowałeś/aś swoich rodziców? Czy uderzyłeś/aś kiedyś swoją matkę lub swojego ojca?
Jeśli odpowiedziałeś/aś chociaż jeden raz TAK - złamałeś 5 przykazanie Boże: "Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie"
6. Czy zabiłeś/aś kiedyś kogoś? Nie? A czy wiesz, że dla Boga nie musisz zabić żeby być mordercą? "Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi". Gniewałeś/aś się kiedyś na swojego bliżniego?
Jesli odpowiedziałeś/aś TAK - złamałeś/aś 6 przykazanie Boże: "Nie bedziesz mordował"
JESTEŚ MORDERCĄ...
7. Czy uprawiałeś/aś kiedyś jakikolwiek rodzaj seksu przed małżeństwem/poza małżeństwem? Też nie?! A wiesz że dla Boga nie musisz tego robić, żeby być cudzołoznikiem/cudzołoznicą? "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" Jesli patrzyłeś/aś lub myślałeś/aś pożądliwie o mężczyźnie lub kobiecie
JESTEŚ CUDZOŁOŻNIKIEM
8. Czy ukradłeś/aś kiedyś jakąś rzecz która nie należała do Ciebie? Czy ukradłeś/aś czas swojemu pracodawcy siedząc dłużej na przerwie śniadaniowej? Czy dałeś/aś kiedyś łapówkę policjantowi? Czy "obijałeś/aś" się w pracy, zamiast pracować?
Jeśli odpowiedziałeś/aś chociaż jeden raz TAK - złamałeś 8 przykazanie Boże: "Nie będziesz kradł"
JESTEŚ ZŁODZIEJEM
9. Czy okłamałeś/aś kiedyś kogoś?
Jesli tak
JESTEŚ KŁAMCĄ
10. "Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego".
Jeśli zazdrościłeś/aś komuś jakiejś rzeczy, pożądałeś/aś czegokolwiek co nie nalezy do Ciebie złamałeś to przykazanie...
UWAGA: Biblia mówi: `Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. Bo TEN, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, a zabijasz, jesteś przestępcą zakonu'
Czy dalej uważasz że jesteś dobrym człowiekiem i pójdziesz do niebia? Jesli po przeczytaniu tego artykułu dalej tak uważasz NAZYWASZ BOGA KŁAMCĄ, gdyż ON powiedział przez apostoła: "Albowiem wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rzym. 3:23).
JA TEŻ JESTEM GRZESZNIKIEM!!!
* odpowiedzi "c" i "d" są błędne. Czyśćca nie ma, po drugiej stronie czeka Cie albo Życie wieczne z Chrystusem i z Bogiem Ojcem, albo wieczne potepienie w piekle, razem z diabłem i jego aniołami. Wybieraj, jesli chcesz iść do piekła nie czytaj dalej tego artykułu. Jeśli chcesz być zbawiony i żyć na wieki czytaj dalej:
1.
List do Rzymian 3:23: "Albowiem wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej".
List do Rzymian 3:10: "Nie ma ani jednego sprawiedliwego".
Księga Izajasza 59:2: "Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha".
List do Rzymian 6:23: "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć".
- Wszyscy zgrzeszyli.
- Nie ma ani jednego człowieka, który by nie zgrzeszył.
- Grzech oddziela nas od Boga.
- Wszyscy zasługujemy na śmierć.
2.
Ewangelia:
Ewangelia według Jana 3:16: "Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby wszelki, który weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny".
List do Efezjan 2:8-9: "Albowiem łaską zbawieni jesteśmy przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar, nie z uczynków, aby się kto nie chlubił".
List do Rzymian 6:23: "...darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym".
List do Rzymian 5:8: "Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł".
List do Efezjan 1:7: "Mamy odkupienie przez krew Jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski Jego".
1 List Jana 5:11-12: "Żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu Jego. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota".
- Bóg posłał na ziemię Swego Syna Jezusa Chrystusa, aby każdy kto w Niego wierzy miał życie wieczne.
- Zbawienie człowieka czyli żywot wieczny jest darem samego Boga, na zbawienie nie można zapracować dobrymi uczynkami. Dobre uczynki są owocem zbawienia, a nie środkiem do zbawienia.
- Bóg tak nas umiłował, że sam umarł za nas w Jezusie Chrystusie.
- Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
- Życie wieczne jest tylko w Jezusie Chrystusie.
3. Praktyczne wskazówki:
List do Rzymian 10:9: "Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz".
1 List Jana 1:9: "Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości".
a) Jeśli chcesz wyznać Jezusa Chrystusa Swoim Panem i Zbawicielem, możesz to zrobić, uklęknij i pomódl sie na głos (przykładowa modlitwa):
"Panie Jezu, wyznaję że jestem grzesznikiem/na, proszę przebacz moje grzechy i oczyść z nich moje serce. Otwieram Ci drzwi mojego życia i zapraszam Cię jako swego Zbawiciela i Pana. Krew Twoja Panie Jezu oczyszcza mnie z wszelkiego grzechu. Dziękuję, że przebaczyłeś moje grzechy. Proszę o Twoją kontrolę nad moim życiem. Uczyń mnie takim/ą jakim/ą pragniesz abym był/a. Amen".
b) Gdy zgrzeszysz, każdy grzech od razu wyznaj Bogu, a On odpuści Twoje grzechy (przykładowa modlitwa):
"Panie Jezu wyznaję przed Tobą wszystkie swoje grzechy: (wymieniasz), oraz te których nie pamiętam. Ja odpuszczam wszytkim, którzy mnie w jakikolwiek sposób zranili lub skrzywdzili. Proszę Cię oczyść mnie Twoją świętą krwią z moich grzechów. Amen. Dzięki Ci Panie Jezu za oczyszczenie i obmycie mnie z grzechów Twoją świętą Krwią którą przelałeś za mnie na Golgocie! Amen".
On zawsze nam przebaczy i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Następnie staraj się całkowicie odwrócić od grzechu ( pokutuj z grzechu).
c) Ochrzcij się:
Dzieje Apostolskie 2:38: "Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego".
Dzieje Apostolskie 2:37-38: "Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego".
Dzieje Apostolskie: 22:16: "Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!"
Ewangelia według Marka 16:16: "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".
List do Rzymian 6:3-11: "Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym".
d) Czytaj Biblię:
Przypowieści Salomona 4:20-22 "Synu mój, zwróć uwagę na moje słowa; nakłoń ucha do moich mów! Nie spuszczaj ich z oczu, zachowaj je w głębi serca, bo są życiem dla tych, którzy je znajdują, i lekarstwem dla całego ich ciała".
Ewangelia według Mateusza 4:4: "Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych".
Słowo Boże jest pokarmem dla Twojego ducha, jest lekarstwem dla Twojego ciała i duszy.
Naucz się czytać Słowo Boże w połączeniu z modlitwą. Poświęć na to minimum 30 minut dziennie. W trakcie czytania odpowiadaj Panu modlitwą. Ucz się modlić słowami, które czytasz. Raduj się Panem.
* Biblia mówi: "Wiara bez uczynków jest martwa" (Jakuba 2,26), oznacza to że człowiek, który prawdziwie odda swoja życie Jezusowi będzie trwał w dobrych uczynkach na chwałę Jezusa Chrystusa. To nie będą jego uczynki, ale uczynki Boga - Jezusa Chrystusa. Dobre uczynki jednak nie mogą zbawić - są świadectwem wiary - nie zbawicielem. Biblia naucza: Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu.' (Rzymian 3:2. Człowiek który odda swoje życie Jezusowi będzie żył wg Słowa Bożego, nie dlatego że sam w sobie jest dobry, ale dlatego że Jezus który mieszka w nim jest dobry! halleluJAH!
«Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie» (Mt 5, 16)
[link widoczny dla zalogowanych] , 18.09.2008 15:50 |
Ostatnio zmieniony przez a jak myślisz dnia Czw 17:56, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wysłany: Czw 19:05, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawy tekst, jednak na podstawie Biblii można ułożyć wiele bajek. W kilku miejscach autor wyraźnie naciągał swoją teorię, ale na pewno jest tutaj kilka ziarenek prawdy. Trudno skutecznie dyskutować, gdy ma się tylko jedną ze stron. Przydałyby się jakieś kontrargumenty księdza itp.
Osobiście irytuje mnie wyolbrzymianie roli Matki Boskiej, jednak autor tekstu mocno przegiął... Wg. mnie była to prosta kobieta, której zadanie zaczynało się na urodzeniu, a kończyło na wychowaniu syna. Autor wspomina o Królowej Niebios w innych kulturach. Otóż, podobno w innych kulturach można także wychwycić podobną postać do Jezusa i jego śmierć za grzechy. Podobno, podobno, podobno blablabla...
Zaciekawił mnie fragment o spowiedzi ustnej. Już dawno z niej zrezygnowałem, gdy uświadomiłem sobie, że jest to bez sensu. Ksiądz ma być łącznikiem między mną, a Bogiem? Facet, który być może poszedł do seminarium, bo do niczego innego się nie nadawał? Mam opowiadać o swoich grzechach obcemu człowiekowi, który tylko papla wyuczoną formułkę i daje zdrowaśkę w ramach pokuty? Jeśli chodzi o aspekt psychologiczny to wolę iść do zawodowego psychiatry... Innego sensu w spowiedzi ustnej nie widzę. Jeśli muszę za coś przeprosić Boga to wolę to zrobić bezpośrednio.
Temat przykazań był już wałkowany dziesiątki razy, a końcowe wskazówki powinny zostać tylko subiektywnym zdaniem autora tekstu.
A jak myślisz - gratuluję wychwycenia tego tekstu. Trzeba mieć sporo cierpliwości, żeby brnąć przez wypociny onetowców
|
|
Powrót do góry » |
|
|
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Czw 19:54, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A jak myślisz - gratuluję wychwycenia tego tekstu. Trzeba mieć sporo cierpliwości, żeby brnąć przez wypociny onetowców Wink |
Przyznam się, że często wchodzę w artykuły i njusy na onecie tylko po to, żeby czytać komentarze, a dokładniej to szukać właśnie takich długich i prezentujących oryginalne teorie
Co do Kultu Maryi jeszcze to pamiętam, że jakiś czas temu czytałem gdzieś o rzekomych powiązaniach objawień fatimskich z UFO, ogólna myśl była taka, że za objawienia odpowiadają "obcy".
Pisało też o sporych różnicach między oryginalnymi relacjami tych dziewczynek a wersją Watykanu.
Jak ktoś wie o czym mówię to prosił bym o link bo coś nie mogę tego teraz znaleźć a ma to sporo z tematem wspólnego
Ps.
Cytat: |
Ksiądz ma być łącznikiem między mną, a Bogiem? |
"czy potrzebujesz takiego pośrednika ? ja nie potrzebuję takiego pośrednika!" jak to śpiewał kiedyś Kazik
|
|
Powrót do góry » |
|
|
roars
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: a co Cie to obchodzi?:P
|
Wysłany: Pią 21:11, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawy artykuł. Ale dużo w nim też bredni. Np. istnienie piekła i aniołów. Ewangelie to proste teksty więc od razu można wyczytać, że nie ma takich rzeczy. Ale pomimo tego fajnie wyjasnia pewne brednie katolickie.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ikxio
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elche, Hiszpania
|
Wysłany: Sob 18:33, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jedyna religia, ktora powstala niejako na naszych oczach jest scjentologia, ale tez jest tylko wybraniem pewnych przekazow z przeszlosci i polaczeniem tego w zgrabna kiecke. religie jako takie to dla mnie niestety opowiesci z cyklu jedna baba drugiej babie opowiedziala co trzecia miala na kolacje dwa lata temu, ale tez to slyszala od sasiadow.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
roars
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: a co Cie to obchodzi?:P
|
Wysłany: Pon 21:21, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Religia = ban!
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Szymi91_91
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z łona matki
|
Wysłany: Śro 19:09, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zapędzajcie się tak hen do przodu. Religa - ban? Religia przecież sama w sobie jest tworem, który powinien czyni człowieka doskonalszym. Ja popieram religie jako jakieś zasady - bo tak, religia to tak naprawdę zbiór zasad, idei którymi każdy powinien się kierować. Sama w sobie nie jest zła ani trochę. Krytykować natomiast powinniśmy tych którzy chcą religię uznając za własność, bądź kierując ją, zmieniać wg własnej woli nie licząc się z tym, że nie wszystko jest słuszne, nie wszystko jest wg nas dobrym. Bo dobro jak wszystko - jest subiektywnym odczuciem, czymś co każdy z nas inaczej potrafi zdefiniować.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Śro 22:13, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Szymi91_91 napisał: |
Nie zapędzajcie się tak hen do przodu. Religa - ban? Religia przecież sama w sobie jest tworem, który powinien czyni człowieka doskonalszym. Ja popieram religie jako jakieś zasady - bo tak, religia to tak naprawdę zbiór zasad, idei którymi każdy powinien się kierować. Sama w sobie nie jest zła ani trochę. Krytykować natomiast powinniśmy tych którzy chcą religię uznając za własność, bądź kierując ją, zmieniać wg własnej woli nie licząc się z tym, że nie wszystko jest słuszne, nie wszystko jest wg nas dobrym. Bo dobro jak wszystko - jest subiektywnym odczuciem, czymś co każdy z nas inaczej potrafi zdefiniować. |
W pewnym sensie jest zła, bo narzuca z góry określone zasady i dogmaty, które dla kogoś kto ich nie rozumie mogą być znaczą przeszkodą w 'dotarciu do Boga'.
A gdy ktoś uwierzy, że to co usłyszał od jakiegoś duchownego (nieważne jakiej religii) jest prawdą jedyną i ostateczną i tylko ta religia ma racje a wszystko inne jest be to mamy przepis na 'wojnę', może niekoniecznie od razu zbrojną ale między nim a innymi ludźmi o odmiennych poglądach na pewno.
Anthony de Mello twierdzi, że przeszkodą w poznaniu Boga jest samo słowo "Bóg", gdyż w mniejszym stopniu ale jednak narzuca pewnie oczekiwania od Boga.
Rozwinę to następnym razem bo musiałbym przewertować jego książkę "przebudzenie".
Dodam jeszcze tylko, że w religii zwłaszcza katolickiej ciekawostką jest zdanie z Biblii "co zwiążecie na ziemi zostanie związane i w niebie" (co często odnosi się chyba właśnie do zmieniania i tworzenia dogmatów) , tylko czemu 'wiązać' mogą tylko księża a zwykły człowiek, który jest tak samo synem Boga tego robić nie może.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Szymi91_91
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z łona matki
|
Wysłany: Śro 23:14, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a jak myślisz napisał: |
W pewnym sensie jest zła, bo narzuca z góry określone zasady i dogmaty, które dla kogoś kto ich nie rozumie mogą być znaczą przeszkodą w 'dotarciu do Boga'.
A gdy ktoś uwierzy, że to co usłyszał od jakiegoś duchownego (nieważne jakiej religii) jest prawdą jedyną i ostateczną i tylko ta religia ma racje a wszystko inne jest be to mamy przepis na 'wojnę', może niekoniecznie od razu zbrojną ale między nim a innymi ludźmi o odmiennych poglądach na pewno.
Anthony de Mello twierdzi, że przeszkodą w poznaniu Boga jest samo słowo "Bóg", gdyż w mniejszym stopniu ale jednak narzuca pewnie oczekiwania od Boga.
Rozwinę to następnym razem bo musiałbym przewertować jego książkę "przebudzenie".
Dodam jeszcze tylko, że w religii zwłaszcza katolickiej ciekawostką jest zdanie z Biblii "co zwiążecie na ziemi zostanie związane i w niebie" (co często odnosi się chyba właśnie do zmieniania i tworzenia dogmatów) , tylko czemu 'wiązać' mogą tylko księża a zwykły człowiek, który jest tak samo synem Boga tego robić nie może. |
Narzuca z góry określone zasady mówisz . . . wg Ciebie religia to zasady, które ktoś kiedyś ustalił. Racja. I oto właśnie chodzi w tym. Tylko dlaczego uważasz to za złe? Źle, że kiedyś ustalono ogólne wartości, kierunki jakimi powinniśmy podążać? Władze każdej z religii, chcą wpływać na wiernych (tych niezbyt "szeroko"myślących) . I wpływają. To między takimi ludźmi dochodzi do konfliktów religijnych.
Spójrzmy teraz na siebie - tych, którzy widzą świat szerzej, dalej. Masz choćby Dekalog - nie zabijaj, nie kradnij itd. . Dla w/w "usłusznych" ludzi jest to dosłowne, a dla nas? Gdybym był głodny i musiał ukraść jedzenie nie czułbym się winny, wg mnie nie złamałbym zasad mojej religii. Religia i jej zasady należy traktować nie dosłownie, nie całkiem bez respektu, lecz subiektywnie. Każdy z nas wie co jest mniej więcej dobre, a co złe. Religia (ta skierowana w dobro) ustala nam kryteria, które spełniamy, ALE w taki sposób, który jest dobry wg nas, lecz niekoniecznie zgodny dosłownie z zasadami wiary. Człowiek mądry rozumie jak bardzo można "nadciągnąć" zasady by ich nie złamać.
Bóg? Podstawa, filar każdej z religii. Jedni widzą w nim Stwórcę, Moc, Energię. Dla mnie w religii jest ustalonym ideałem, do którego dążąc w rozsądny sposób stajemy się lepszymi ludźmi.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
roars
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: a co Cie to obchodzi?:P
|
Wysłany: Czw 13:20, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Religia - ban! TO głupie. Przez to tyko kłopoty. Ważne są tylko nauki Jezusa. Po ciula mi KK?? Przecież KK nie należy do chrześcijaństwa -.-
|
|
Powrót do góry » |
|
|
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Czw 14:30, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Narzuca z góry określone zasady mówisz . . . wg Ciebie religia to zasady, które ktoś kiedyś ustalił. Racja. I oto właśnie chodzi w tym. Tylko dlaczego uważasz to za złe? Źle, że kiedyś ustalono ogólne wartości, kierunki jakimi powinniśmy podążać? Władze każdej z religii, chcą wpływać na wiernych (tych niezbyt "szeroko"myślących) . I wpływają. |
Nie mówię, że zasady które głoszą religie są zawsze nie słuszne, chodzi mi o to, że nie da się zarządzić równości, miłości czy tego żeby ludzie się szanowali.
Można zarządzić za to kary (więzienia czy piekło) ale wszyscy widzimy jaki jest to nie skuteczne, wystarczy wiadomości włączyć.
"Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci. "
"Pokój nie może być utrzymywany siłą. Może być tylko osiągnięty przez zrozumienie."
Słowa Alberta Einsteina
Cytat: |
Każdy z nas wie co jest mniej więcej dobre, a co złe. Religia (ta skierowana w dobro) ustala nam kryteria, które spełniamy, ALE w taki sposób, który jest dobry wg nas, lecz niekoniecznie zgodny dosłownie z zasadami wiary. Człowiek mądry rozumie jak bardzo można "nadciągnąć" zasady by ich nie złamać. |
W odniesieniu do religii to nie do końca, gdyż one jak już pisałem narzucają znaczenie dobra i zła i nie do końca jest tam miejsce na 'naciągnięcia'.
Cytat: |
Religia i jej zasady należy traktować nie dosłownie, nie całkiem bez respektu, lecz subiektywnie. |
Właśnie, ale wtedy okazuje się, że żadna religia nie jest tak naprawdę słuszna, a jeśli potraktujemy je jeszcze bardziej subiektywnie to okażę się że wcale nie jest potrzebna.
Cytat: |
Bóg? Podstawa, filar każdej z religii. Jedni widzą w nim Stwórcę, Moc, Energię. Dla mnie w religii jest ustalonym ideałem, do którego dążąc w rozsądny sposób stajemy się lepszymi ludźmi. |
Tylko właśnie w religiach (może oprócz buddyzmu, chyba) Bóg jest też jasno przedstawiony, a często wszelkie subiektywne odczucia niezgodne z przyjętym wizerunkiem Boga nazywane są bluźnierstwami i herezją.
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć."
Religie nam mówią jak mamy żyć, dzięki temu wiemy co jest dobre a co nie, ale czy to rozumiemy ?
Czy rozumiemy ceremonie, które odprawiamy w kościołach, synagogach cz meczetach ?
Cytat: |
Przecież KK nie należy do chrześcijaństwa -.- |
Nie ? a to ciekawe
|
|
Powrót do góry » |
|
|
roars
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: a co Cie to obchodzi?:P
|
Wysłany: Czw 14:42, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No nie należy. Ani teoretycznie ani praktycznie.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ikxio
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elche, Hiszpania
|
Wysłany: Czw 18:06, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
religia jest wytworem spoleczenstw i jako taka jest podporzadkowana tym zasadom, im bardziej indywidualistyczne jest spoleczenstwo tym mniej jest religii typu wiara, a pojawia sie kodeks zachowan spolecznych, dekalog jest tego przykladem, powstal w optymalnym dla pojawienia sie takich zasad okresie rozwoju spolecznego. mozna i trzeba dekalog interpretowac, bo jak stwierdzil pewien przemily pan Heraklit "panta rhei" wszystko plynie, choc mozna to interpretowac jako mozliwosc wejscia do tej samej rzeki, ale innej wody. co do religii to skupiacie sie bardzo na wspolczesnym pojmowaniu religii przez fanatykow, poczytajcie troche greckich filozofow, a nawet Rzymian, bardzo pragmatycznie podchodzacych do zycia. i zobaczycie , ze im ten tlok bogow, boginek i innego domowego drobiazgu specjalnie nie przeszkadzal. wiara w jednego boga jest wymyslem totalitarnym, doskonala filozofia udupiajaca kazdego kto mysli inaczej i doskonalym pretekstem do rozpetywania wojen. historii glupoty ludzkiej sie powinno uczyc, a nie religii.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
D17
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagranica(?)
|
Wysłany: Wto 13:21, 21 Paź 2008 Temat postu: Re: Kult Maryjny czyli "Mroczne karty historii katolicy |
|
|
Cytat: |
Tytul Matka Boska zostal nadany Marii
na Soborze w Efezie w 431 r. Ten tytul nie jest
odpowiedni, poniewaz sugeruje, ze Maria urodzila
Boga. Stworzenie nie moze urodzic Stworzyciela.
Maria urodzila Syna Czlowieczego i tak nalezy
mówic. W objawieniach Maria nazywa siebie "Matka
Boska". |
Ale Jezus jest Bogiem skoro Sa Trzy Osoby Boskie : Bog Ojciec , Syn Bozy I Duch Święty
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ikxio
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elche, Hiszpania
|
Wysłany: Wto 15:03, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
to nie trzy osoby boskie, ale manifestacja Boga w trzech osobach, a to duza roznica.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|