Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wysłany: Czw 17:23, 10 Kwi 2008 Temat postu: Krzysztof Jackowski: "Śmierć nie istnieje!" |
|
|
Cytat: |
„W niektórych przypadkach to duchy osób zmarłych wskazują mi miejsce położenia zwłok!” – Krzysztof Jackowski jest w tej chwili tego pewien. Ta sprawa pojawiała się w naszych rozmowach z jasnowidzem, często w wywiadach w ramach dokumentacji prowadzonej przez FN wspominał o tym, że ma takie podejrzenia, ale teraz Jackowski ma absolutną pewność.
Jasnowidz bardzo często jest proszony o to, aby odnalazł ciało osoby, która została zamordowana lub zginęła w inny sposób. Od samego początku jasnowidza zastanowił dziwny aspekt takich poszukiwań. Zdarzało mu się bowiem, kiedy nagle słyszał głos, który był głosem osoby poszukiwanej. Było to na przykład zdanie „jestem tu i tu, musisz mnie szukać obok...” i tym podobne. Jackowski zawsze wtedy nieruchomiał i był zupełnie zaszokowany, gdyż odbiegało to od jego klasycznych wizji. Od samego początku miał takie podejrzenia, ale po kilku ostatnich sprawach nabrał pewności i natychmiast podzielił się tą wiadomością z załogą Nautilusa. Zdarza się bowiem, że osoby zmarłe wykorzystują jego moc do tego, aby przekazać jakąś wiadomość lub po prostu wskazać położenie własnych zwłok.
To jest zupełnie inne zjawisko niż jasnowidzenie, które pozwala odczytywać informacje z przeszłości lub przyszłości niczym sięganie po książkę „z biblioteki wszechświata”. Tym razem można postawić tezę, że Krzysztof Jackowski jest nie tylko jednym z najlepszych jasnowidzów na świecie (o ile w ogóle nie najlepszym i piszemy to z pełną odpowiedzialnością), ale także wybitnym medium. Jest to zresztą zgodne z tym, co można się dowiedzieć ze światowej literatury ezoterycznej. Ktoś posiadający „ponadzmysłową moc” radzi sobie znakomicie w wielu dyscyplinach, a więc bez problemu widzi wydarzenia w przyszłości jak i kontaktuje się ze zmarłymi. Stefan Ossowiecki potrafił także lewitować i przesuwać przedmioty, a także miał zdolność bilokacji.
Sprawa jest tak bardzo interesująca, że zadziwiła nawet samego jasnowidza. W czasie rozmów na pokładzie Nautilusa odnieśliśmy wrażenie, że Jackowski stara się jak może kontaktować z duchami osób zmarłych rzadko i robi to tylko wtedy, kiedy dana istota z „krainy światła” sama podejmuje decyzję o kontakcie z nim. Materiał zebrany w tej sprawie jest coraz obszerniejszy i praktycznie każdego dnia jasnowidz dostarcza nam nowe informacje potwierdzające tę tezę.
Jasnowidz prosił o przekazanie wszystkim czytelnikom stron FN, aby traktowali jego odkrycie jako absolutny dowód na istnienie życia po śmierci. Pozwalamy sobie przedstawić jego przesłanie:
„Proszę wszystkich, niech nikt już więcej w przyszłości nie zastanawia się nad tym, czy życie człowieka kończy się w momencie śmierci ciała fizycznego czy też nie. Życie bowiem trwa dalej, co właśnie udowodniłem! Ci zmarli fizycznie ludzie się ze mną kontaktują, oni myślą, oni mają osobowość, oni nadal są ludźmi!!! A więc cieszcie się wszyscy, bo śmierć nie istnieje!”
K. Jackowski dla FN, 10 kwietnia 2008 rok
[link widoczny dla zalogowanych] |
Kogo jak kogo, ale Krzysztofa Jaskowskiego trudno jest oskarżać o jakiekolwiek oszustwa związane z jasnowidzeniem. Jego sukcesy to fakty.
Co sądzicie o tym, że "śmierć nie istnieje" itp?
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
ufcio
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otwock
|
Wysłany: Czw 19:00, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To na pewno bardzo krzepiące. Pytanie więc nie brzmi: czy życie po śmierci istnieje?, tylko: jakie jest życie po śmierci i jaki wpływ ma na nie życie ziemskie?
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Duch
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice
|
Wysłany: Pią 6:02, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jaki wpływ ma na nie życie ziemskie? Wink |
Na pewno silnie się z nim wiążę, bo duchy nie pojawiają się bez powodu.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pele
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wysłany: Pią 15:51, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie zastanawia... jacy ludzie "zostają" na Ziemi? Przecież nie wszyscy, bo w jednym momencie mogłyby tutaj przebywać miliardy dusz. Czyściec?
|
|
Powrót do góry » |
|
|
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Pią 16:43, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
iq1000 napisał: |
Mnie zastanawia... jacy ludzie "zostają" na Ziemi? Przecież nie wszyscy, bo w jednym momencie mogłyby tutaj przebywać miliardy dusz. Czyściec? |
Jeżeli wierzyć w reinkarnację to wtedy ta liczba jest jednak mniejsza
Ja stawiam na to, że na Ziemi zostają te dusze, które po prostu nie są gotowe iść "dalej"(cokolwiek by to znaczyło) albo po protu chcą to zostać na trochę dłużej, może im się spodobało
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|