Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bomber
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostróda
|
Wysłany: Wto 20:06, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, nie warto drążyć już tego tematu. Na marginesie, to coś z kotami jest. Patrząc na swojego często widzę jak podąża wzrokiem, tak jakby coś śledził ale tam nic nie ma, lub patrzy się w w pusty przedpokój i nagle ucieka jak porażony piorunem. One widzą więcej od nas...
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Hunt
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 20:14, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja wiem to nie od dziś...
Coś o kotach.
W dużym pokoju zalęgł mi się jakiś sewior. Kot go widzi potrafi sie na niego dłuugo patrzeć, ja coś tam widzę jest ewidentnie ciemniej tam. Nikt z domowników nic tam nie widzi. Niedawno w domu pojawiło sie dziecko. Zgadnijcie gdzie się patrzyło...
Po chrzcie przestało...
Nie próbowałem go ruszać mam swoje powody... (hmm muszę zrobić jakiś wątek o kotach)
|
|
Powrót do góry » |
|
|
a jak myślisz
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Wto 21:18, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Co do kotów to zawsze byłem nimi zafascynowany no ale cóż wyszło że mam psa, ale kiedyś na pewno jakiś kocur zawita do mojego domu.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pipboy
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:08, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
szukacie niesamowitego w czym zwyczajnym zwierzeta czesciej mają takie jakby "zawieszenia mózgu"(wiece patrzycie na cos nie swiadomie przez jakis czas) i kiedy powrac swiadomosc nagle nastepuje ruch czesto jest tak ze kiedy sie na cos zapatrzymy oddychamy spokojnie i kiedy sie idowszamy to robimy ruch reką albo czyms w tym stylu
EDIT: Hunt
Napisz to jeszcze raz po polsku, ok?
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pacyfik
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wody ^^
|
Wysłany: Sob 22:40, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A czy jak ty dostaniesz zwiechy to podążasz za czymś wzrokiem, a nawet idziesz za tym?? Czy poprostu jesteś zwieszony. Pozatym skąd wiesz że zwierzęta mają tak częściej. Ja tam nie wierze w 95% rzeczy na tym świecie, szczególnie tych mówionych przez naukowców wspaniałych, bo niby coś wiem, ale jednak nigdy tego nie moglem zaobserwować, jeśli ktoś wie o co mi chodzi. (Pomyślcie o wnętrzu Ziemii)
Ostatnio zmieniony przez Pacyfik dnia Sob 22:41, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
LUKA
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 16:36, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Co do kołka, GOŚCIU, WIERZĘ CI W 100%! Ja też miałam takie przypadki!
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Fredator88
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 4:27, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Takie rzeczy jak znikanie jakichś przedmiotów zaliczyłbym do zjawisk siódmego wymiaru... np. ja mam książkę czarnej magii, wogóle nie przypominającej że ma mroczne treści... biała okładka... pare jakichś nie ważnych napisów, pierwsza strona przyjazna dla oka. Ale po drugiej strony można się było zesrać ze strachu... normalnie były tam intonacje najrózniejszych uroków... od klątw do uzdrowień po wzywanie duchów zmarłych. Pokazał mi ją Wujek, ale ostrzegł mnie żebym jej nie czytał , bo mogę sobie narobić problemów np. takie duszki wiecie co np. latają rózne przedmioty mogą sie przenieść na moją osobę, gasić światło itp... tam były takie instrukcje i było tam napisane również wiele intonacji, troche jak z Harrego P , ale bardziej eeee jak to powiedzieć... mrocznych i przekonywujących. Po pierwszych dwoch rozdzialach zostawilem ją bałem się przechodzić w tematy kultu itp. , przeczytałem rozdział o lewitacji i o różdżkach wodnych... TO DZIAŁA!!!! Nie każdy ma taką energię która powoduje odnajdywanie i wspólprace rózdzki z osobą operującą, ale ja naprawdę z wujkiem sam odkrywałem rury wodne w domu z dokładnością do pól kroku (50 cm), potem z wujkiem razem sprawdzalismy czy rzeczywiscie tam cos jest, wczesniej nic nie wiedziałem co i gdzie jest ulokowane TO NAPRAWDE DZIAŁA! Hmm jak je opisać? Stalowe 2 pręty wygięte w odpowiednim miejscu tworzące literę "L" gdzie łapie się za podstawę kreski L, i luźno daje kierować się jej wpływom. Fajne uczucie satysfakcji gdy co pare metrów różdzka znajduje cały czas nowe cieki przechylając się odpowiednio trudno to opisać w komentarzu... może stworze o tym szerszy nowatorski temat(?). Wracając do książki... zawsze wydawała mi się podejrzana. Teraz mówie zupełnie serio... ona znika, a potem pojawia się w innym miejscu, tak jakby szukała kogoś kto zgłebi jej "mroczne sekrety", oczywiście nie na moich oczach, do dziś nie mogę jej znaleźć a uwierzcie mi że bardzo dobrze sie kamufluje... głównie przez nie pozorny wygląd, być może że świruje, ale wujaszek opowiadał jeszcze przed tym jak mi zaczęła znikać że ta książka sama odnajduje swojego właściciela, że wpada w tak zwany siódmy wymiar i pojawia sie wtedy gdy nadaży się okazja na jakiegoś frajera który pokusi sie żeby ją zgłebić, gdy coś wpadło w siódmy wymiar mam na myśli to że nie jest w naszym wymiarze przez co jej nie widzimy np. jak kolega na początku tematu spodek od doniczki..., ale pózniej ona wraca i dziwimy sie że pojawiła sie w tak często doglądanym i dogłebnie przeszukanym miejscu! . Wygląda to jak jakieś fatum czy historie z horrorów, ale to jest zwyczajna ksiązka z wyglądu, ale w środku ma bardzo złą wiedzę, szczególnie dla osoby która wierzy w Boga i nie chce zrobić krzywdy swojej rodzinie róznymi eksperymentami z paranormalnymi seansami których jest w tej ksiązce zawartych sporo. Dlaczego gdy wierzy w Boga? Bo jest tam sporo podtekstu satanistycznego i... bożkowego. Skąd wiem że jest tam naprawdę sporo mrocznej wiedzy? przeleciałem ostatnio po rodziałach i pierwszych stronach tylko kątem oka, ale gdybym czytal to o tej porze w której pisałem tego komentarza pewnie bym dostał zawału. a uierzcie mi że chojrak ze mnie nie jest! Jeżeli będziecie chcieli mogę opisać trochę bardziej tą różdżkę.
Pozdrawiam!
Pele: Trochę poniosła cię fantazja. To nie forum onetu. Ostrzeżenie na przyszłość.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
JPP
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:44, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu
Znam to. Nie raz tak miałem. Tyle , że ja z kaczką z mosiądzu.
Zawsze leżała na szafce na filiżanki (czy jak to tam się nazywa). Tak prawie przy suficie. Pewnego dnia jej nie było ;D chyba przez 2 , 3 dni. Myśleliśmy , że wpadła gdzieś za lodówkę czy coś. Pewnego pięknego wieczora ( dokładnie tydzień po ostatniej wigilii), wróciłem z bratem z zakupów. Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie , gdy kaczuszka i tygrys z mosiądzu (którego dostaliśmy od wujka zanim zmarł) leżały pod choinką. A dodam, że tygrys był w pawlaczu.
pochwale się jeszcze , że u mnie w domu to całkiem normalne.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Fredator88
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 2:31, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi zdarzają się takie rzeczy najczęściej, gdy tego mocno potrzebuję np.telefonu, szukam szukam szukam a okazuje się że był w miejscu na które 5000x patrzyłem z uwagą!!! Siódmy wymiar i tyle, albo zryta psycha XD
|
|
Powrót do góry » |
|
|
GIN
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 19:41, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie znacie sie, kolek porwali kosmici bo akurat byl im potrzebny, ale ze nie pasowal to oddali z powrotem;P
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Bomber
Moderator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostróda
|
Wysłany: Czw 22:06, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lepiej daj tytuł, autora i wydawnictwo tej książki to sobie kupie
Ostatnio zmieniony przez Bomber dnia Czw 22:06, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|