Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krypto-Maniak
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:15, 05 Lis 2009 Temat postu: Obcy wsrod obcych |
|
|
Kosmici są mali, szarzy, mają wielkie skośne oczy i trójkątne twarze. To zdanie jest fałszywe. Powinno się zaczynać „Niektórzy kosmici..."
Bo kosmitów jest do diabła i ciut, ciut. Najróżniejszych - także takich ze szponami, przyssawkami, rogami i bez głów. Gdzie można ich spotkać? Wszędzie. Przed domem, po deszczu - dlaczego nie? W takim miejscu i okolicznościach Norman Chastain, elektryk, zetknął się w 1972 roku z jednymi z dziwniejszych kosmitów.
Zapach obcych o poranku
Kiedy o świcie wyszedł przed dom, zobaczył rząd jasnych głów wyrastających z ziemi. Niektóre z nich miały oczy pokryte czymś w rodzaju lukru i otwarte usta, w których widoczne były zęby. Inne, „niedojrzałe" miały ciasno zamknięte oczy. Wszystkie śmierdziały jak nieszczęście. Norman wykopał głowy łopatą, po czym większość wyrzucił na kompostownik, jedną zawiózł samochodem na posterunek policji i do lokalnej gazety, gdzie przekonał się, że nie jest jedynym człowiekiem w okolicy, który nie słyszał o kosmitach wyrastających z ziemi.
Scena balkonowa
Do tego spotkania doszło w 1991 roku w Polsce, w Częstochowie, przy ulicy Kilińskiego, w porze kolacji. Kosmici najpierw zaszeleścili za drzwiami balkonu, a potem, kiedy lokatorka uchyliła je, by przyjrzeć się gościom i ewentualnie wpuścić ich do środka, przemieścili się za barierkę, gdzie przez chwilę wisieli w powietrzu. Dwie istoty, wysoka i niska, bezuste i beznose, o ciemnych oczodołach w miejscu oczu. Miały srebrzyste peleryny, kończyny w kształcie miękkich macek i co najciekawsze: naleśniki na głowach. Być może to właśnie te naleśniki sprawiły, że gospodyni jednak nie zaprosiła przybyszów do środka. A może dlatego, że w pewnym momencie jeden z nich mrugnął do niej świetlnym impulsem? Kobieta, nienawykła do takich zaczepek, ma prawo nie wpuścić kosmity.
Bractwo pudełkowe
To zdarzenie, z 1977 roku, miało miejsce na pokładzie obcego statku. Jego bohaterem był Lee Parish z Kentucky (USA), pracujący jako kierowca ciężarówki i „robotnik do wszystkiego". Jak się okazało, także do dziwnych opowieści.
Według słów Parisha, kiedy po późnym powrocie do domu zaniepokoiło go zaczerwienienie własnych oczu, wyparłszy ze świadomości typowe wyjaśnienia, udał się do hipnotyzera. A ten wprowadził go w stan wskazujący na wzięcie, czyli taki, w którym ludzie opowiadają, co ostatnio spotkało ich na pokładzie UFO. W tym stanie Parish opisał jedno z najdziwniejszych zetknięć z kosmitami.
Kosmitów było trzech. Największy, czarny, miał kształt nagrobka, średni, biały, pojemnika do segregowania śmieci, a nąjmniejszy był po prostu czerwoną skrzynką. Wszyscy byli pokryci szorstka skórą.
Dwie z postaci miały po jednej giętkiej ręce, którą obmacały świadka, po czym zniknęły jak sen. Ale czy był to sen?
Są ludzie, którzy nie uwierzą w żadnych kosmitów: zielonych ani czerwonych. I choćby obcy skopali im ogródek i założyli w nim własną kolonię, z uporem będą powtarzać, że to dzika kapusta.
Przeciwwagą dla niedowiarków są wielcy entuzjaści, którzy bez uprzedzeń wierzą we wszystkich kosmitów, jak leci. Oni są skrajnie tolerancyjni.
Trzecią grupę tworzą wierzący wybiórczo: np. tylko w szaraków, albo w zielonych, albo pomarańczowych.
Oni są rasistami.
Ewa Jabłońska Super Express 7 - 8 sierpień 2004
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
roars
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: a co Cie to obchodzi?:P
|
Wysłany: Pią 21:27, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
rofl
Pele: Obniżasz poziom intelektualny tego forum. Ostrzeżenie, a w konsekwencji ban.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Piotrek1818
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:39, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, chociaż wydaje się trochę takie... Mało wiarygodne . Rozumiem to jako hodowanie małych kosmitów na ziemi...
|
|
Powrót do góry » |
|
|
WarriorM
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
muszę przyznac(sorka ale <ci>nie mogę pisac z powodu programu do grafiki a innego nie mam)że ten tekst jest komiczny, np: nie lubiła tego typu zaczepek, ma prawo nie wpuszczac kosmitów do domu, albo Ci którzy wierzą tylko w zielonych czerwonych czy pomarańczowych, oni są rasistami.Wygląd kosmitów z drugiej opowieści jest dla mnie dziwny i moim zdaniem to bujda.Co do 1 to bardzo możliwe, jednak nie przekonuje mnie.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|